Witajcie,
nie uwierzycie, co przytrafiło mi się na moich
ostatnich wakacjach w Portugalii. Muszę powiedzieć, że jestem z siebie bardzo
dumna, bo zrobiłam dobry uczynek.
Pewnego dnia, spacerując po dziedzińcu pałacu królewskiego w Sintrze, znalazłam leżącą na ławce skórzaną torebkę. Było bardzo wcześnie, więc ludzi było niewielu. Podeszłam bliżej i podniosłam torbę. Rozejrzałam się dookoła, ale nikt nie szukał zagubionej rzeczy. Zajrzałam do jej wnętrza, była tam szminka, chustka, portfel, okulary przeciwsłoneczne i koperta… Pewnie już podejrzewacie, co mogło w niej być. Były tam pieniądze i to całkiem spora suma.
Od najmłodszych lat uczymy się, co robić w takiej sytuacji, tym bardziej, kiedy jesteśmy już pełnoletnimi obywatelami. Myślę, że uczciwość jest jedną z najważniejszych cech, dlatego nie zapominajmy o tym. Wracając do znalezionej torebki, stwierdziłam, że muszę wziąć sprawy w swoje ręce. Wyjęłam mapę, którą miałam w plecaku i znalazłam na niej najbliższy posterunek policji, miałam też cichą nadzieję, że policjanci mimo mojej nieznajomości portugalskiego, dogadają się ze mną po angielsku. Ruszyłam w drogę! Znając podstawowy wzór na obliczenie czasu, który opanowałam do perfekcji w szkole, wyliczyłam, że zajmie mi to niecałe 5 minut. Dotarłam na miejsce. Młody i nawet przystojny policjant zaprowadził mnie do pokoju, w którym siedział już drugi policjant i przedstawił moją sprawę. Opowiedziałam, gdzie znalazłam torebkę i powiedziałam, że mam nadzieję, iż znajdzie swoją właścicielkę. Młody policjant uśmiechnął się i powiedział, że właśnie przed chwilą na komisariat zgłosiła się kobieta, której zginęła torebka. Bardzo się ucieszyłam , a za swoją uczciwość otrzymałam nawet dyplom „uczciwego bohatera”.
Mam nadzieję, że każdy postąpiłby tak jak ja, bo poprzez uczciwość jesteśmy zdecydowanie lepszymi ludźmi.
Pewnego dnia, spacerując po dziedzińcu pałacu królewskiego w Sintrze, znalazłam leżącą na ławce skórzaną torebkę. Było bardzo wcześnie, więc ludzi było niewielu. Podeszłam bliżej i podniosłam torbę. Rozejrzałam się dookoła, ale nikt nie szukał zagubionej rzeczy. Zajrzałam do jej wnętrza, była tam szminka, chustka, portfel, okulary przeciwsłoneczne i koperta… Pewnie już podejrzewacie, co mogło w niej być. Były tam pieniądze i to całkiem spora suma.
Od najmłodszych lat uczymy się, co robić w takiej sytuacji, tym bardziej, kiedy jesteśmy już pełnoletnimi obywatelami. Myślę, że uczciwość jest jedną z najważniejszych cech, dlatego nie zapominajmy o tym. Wracając do znalezionej torebki, stwierdziłam, że muszę wziąć sprawy w swoje ręce. Wyjęłam mapę, którą miałam w plecaku i znalazłam na niej najbliższy posterunek policji, miałam też cichą nadzieję, że policjanci mimo mojej nieznajomości portugalskiego, dogadają się ze mną po angielsku. Ruszyłam w drogę! Znając podstawowy wzór na obliczenie czasu, który opanowałam do perfekcji w szkole, wyliczyłam, że zajmie mi to niecałe 5 minut. Dotarłam na miejsce. Młody i nawet przystojny policjant zaprowadził mnie do pokoju, w którym siedział już drugi policjant i przedstawił moją sprawę. Opowiedziałam, gdzie znalazłam torebkę i powiedziałam, że mam nadzieję, iż znajdzie swoją właścicielkę. Młody policjant uśmiechnął się i powiedział, że właśnie przed chwilą na komisariat zgłosiła się kobieta, której zginęła torebka. Bardzo się ucieszyłam , a za swoją uczciwość otrzymałam nawet dyplom „uczciwego bohatera”.
Mam nadzieję, że każdy postąpiłby tak jak ja, bo poprzez uczciwość jesteśmy zdecydowanie lepszymi ludźmi.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko!
Kayah
Kayah
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz